Autor |
Wiadomość |
nataszka20002 |
Wysłany: Sob 14:15, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
bueheeheh ale odkrycie naprawde....spoko |
|
|
RIkki |
Wysłany: Pią 15:27, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
Yhyyy to nie zna się czegoś takiego jak gwiazdki?? wyglądające o tak: * buhaha |
|
|
nataszka20002 |
Wysłany: Pią 10:25, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
haha tiaa miało być wypierrr... ale nie będe używac takich słów na forum. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 17:12, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
"to w..." no w co? Zbijesz mnie? Buhaha |
|
|
nataszka20002 |
Wysłany: Czw 16:09, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
spoko jak ci cos nie pasi to w... |
|
|
Rikki |
Wysłany: Czw 15:46, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
Jakie żale xdd Może ktoś ich lubi? Myślicie, że wszyscy mają takie gusty jak wy? Bleeeh ! Osobiście nie lubię Zacka i Vanessy, ale nie ogłaszam tego całemu światu i nie tępię tych, którzy ich lubią! Wystopujcie trochę *-* pozatym ten temat miał być o Onecie a nie o HSM |
|
|
menia41 |
|
|
Achmed |
Wysłany: Pią 11:57, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
A mnie śmieszą te słitaśne dałny, co się biorą za przemyślenia. Co do statystyki, to znalazłam gdzieś taki cytat Goethego ,,Kto nie spodziewa się miliona czytelników, nie powinien napisać ani jednej linijki". Ja na s-z-p.gtw.pl spodziewam się dość dużego grona czytelników, ale opowiadania na zawod-zabojca.blog.onet.pl piszę sama dla siebie. Czy to oznacza, że nie powinnam napisać ani jednej linijki? Miło by było, gdyby ktoś to czytał, ale niekonieczne mi to do szczęścia. Tia... Magdalena sama się gubi w tym, co mówi. Cała ja XD. |
|
|
baiser |
Wysłany: Pią 1:08, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
A ja nie oglądałam tego xP
Mnie najbardziej denerwują słitaśne laski, które biorą się za przemyślenia, bo to takie fajne. Oczywiście, ich pseudofilozoficzne blogi to kompletna porażka. Kiedyś Onet polecił jedną taką laskę. Pisała, że całowanie jest - jej zdaniem - "nie chigieniczne". W ogóle w życiu nie widziałam tylu błędów, ale ją wyśmiali, to popoprawiała.
Najbardziej mnie rozwaliła jedna notka na jej blogu o sensie: mówią, że od myślenia jest się mądrzejszym, to myślę. o swoim kocie, śniadaniu, szkole, kupie bla bla bla bla. podsumowanie: "tyle myślę, że chyba jestem starsznie od tego mądra" (oczywiście w wersji: tyle myśle że hyba jestem strasznie od tego mondra).
I z tymi statystykami - gościówy mówią, że dla nich się nie liczy.
Dla mnie oznaką tego, że statystyka naprawdę się dla kogoś nie liczy jest jej brak... a znalazłam może z 5 blogów, które ich nie mają... |
|
|
Achmed |
Wysłany: Śro 11:03, 25 Cze 2008 Temat postu: |
|
Czego to uczy? Że Sroy jakiś tam zakochał się w Vanessie jakiejś tam i se śpiewają denne pioseneczki? Gdzie tu akcja? |
|
|
menia41 |
Wysłany: Wto 22:04, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
To jest gorzej nienormalne, a ten film jakiś taki dziki i nudny. |
|
|
Achmed |
Wysłany: Wto 19:57, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
Wystrzelać sweety!!!!!! Uwaga! garanciki lecą!!!!!!!!! Czy to jest normalne? Takie sweety? Dzieci ślepo zapatrzone w HSM. Może jeszcze udałoby się uratować jakieś nędzne resztki ich mózgów, lecz ten film unicestwił ich wszystkie szare komórki, robiąc tym samym z dzieci dałny (XD). |
|
|
menia41 |
Wysłany: Wto 16:36, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
Granaciki są bombowe:) Wystrzelać wszystkie sweety! |
|
|
Achmed |
Wysłany: Wto 13:14, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
Zac jest do duuuupyyyyy!!!!!!!! Jak można siępodniecać takim pierwotniakiem? Przecież on nawet nie wie o istnieniu takich sweet blogów. Najchętniej wystrzelałabym sweety. (może granacik? XD) Tak! Granaty dla sweetów! |
|
|
AntyOnet |
Wysłany: Wto 13:04, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
Onet jest do dupyy!...
Stereotyp tego serwisu blogowego to sweet dziewczynki, co się podniecają plastikowym Zac'iem i jeszcze bardziej plastikową Vanesską.
Brr. Kiedyś nawet lubiłam to imię, a teraz?... Pff...
Istnieją prawdziwe oryginały, ale są całkowicie przysłonięte... |
|
|